Spis treści
- 1 DOJAZD DO VALLETTY Z PÓŁNOCY WYSPY
- 2 VALETTA, CO ZOBACZYĆ W STOLICY MALTY?
- 3 UPPER BARRACCA GARDENS/ LOWER BARRACCA GARDENS/ PUNKTY WIDOKOWE
- 4 ULICZKI VALLETTY I ZABYTKOWE KAMIENICE
- 5 TRADYCYJNE DOMKI RYBAKÓW W VALLETCIE
- 6 ANGIELSKIE AKCENTY – VALETTA, CO ZOBACZYĆ W STOLICY MALTY
- 7 PANORAMA VALLETTY – PUNKT WIDOKOWY NA VALLETTĘ
- 8 VALLETTA NOCĄ
- 9 GDZIE WARTO ZJEŚĆ W VALLETCIE?
Będąc na Malcie i nie odwiedzić Valletty – to jakby w ogóle nie być na tej czarującej wyspie. Nas Valletta zauroczyła. Czym, zapytacie? Nie muzeami, teatrami, kościołami, gdyż tego nie zwiedzaliśmy będąc w stolicy Malty. Zauroczyła nas ciasnymi, stromymi uliczkami, kolorowymi balkonami, piaskowym odcieniem architektury – tej zwykłej, ludzkiej, w której mieszkają przeciętni Maltańczycy. Kotami kryjącymi się w zaułkach, wieczornym klimatem, piękną panoramą. Valletta oferuje piękne punkty widokowe i bardzo dużo miejsc, które warto odwiedzić. Mamy nadzieję, że nasze propozycję Wam się spodobają.
DOJAZD DO VALLETTY Z PÓŁNOCY WYSPY
Do stolicy Malty przyjechaliśmy miejscowym autobusem z miasteczka Mellieha na północy, w którym mieliśmy zakwaterowanie. Odległość między tymi dwoma miastami jest dość spora. Jechaliśmy około 1,5 godziny. Wąskie i kręte ulice Malty zrobiły swoje – jedzie się długo, a przystanki są bardzo częste. Takie uroki wyspy.
Dworzec, na którym zatrzymuje się autobus znajduje się blisko Bramy Miejskiej, która zaprasza wszystkich w progi miasta.
To, co pamiętamy najbardziej przed przekroczeniem ów słynnej Bramy Miejskiej to zapach anyżu i daktyli. Zastanawialiśmy się, co tak intensywnie pachnie? Odpowiedź była oczywiście przepyszna. To nic innego jak smażone na głębokim tłuszczu ciasteczka wypełnione musem daktylowym i aromatyzowane anyżem. Nie mogliśmy nie spróbować i oczywiście polecamy. Skuście się chociaż na jednego.
VALETTA, CO ZOBACZYĆ W STOLICY MALTY?
Od dłuższego czasu preferujemy podróżowanie w stylu slow. Zamiast muzeum wolimy wybrać spacer po lokalnym targu. Nie zwiedzamy często kościołów, natomiast chętnie „kręcimy się” po klimatycznych uliczkach, obserwujemy codzienne życie ludzi. Lubimy usiąść w małej kawiarence lub restauracji i smakować lokalnych dań, a niżeli pędzić do bardzo komercyjnych miejsc – tam, gdzie podążają wszyscy, a przynajmniej większość. Tak było też w przypadku Valletty.
Główną ulicą Valletty jest Triq Ir-Repubblika – Republic Street. Ulica ta jest bardzo długa i znajduje się na niej mnóstwo restauracji, kawiarni, sklepów z pamiątkami. Życie toczy się bardzo intensywnie i turystycznie. Na Republic Street znajdują się również główne zabytki Valletty, takie jak barokowe kościoły, Narodowe Muzeum Archeologiczne czy też konkatedrę świętego Jana i wiele innych.
My jednak zdecydowaliśmy się na bardziej przyziemną formę zwiedzania i poznawania uroków miasta. A więc, od czego zacząć zwiedzanie stolicy Malty? Valletta to przede wszystkim ogrody i bajeczne widoki panoramiczne.
UPPER BARRACCA GARDENS/ LOWER BARRACCA GARDENS/ PUNKTY WIDOKOWE
Upper Barracca Gardens to jeden z trzech ogrodów Valletty, z którego możemy podziwiać cudne widoki na pobliskie Trzy Miasta Malty:
- Cospicua – Bormla
- Vittoriosa – Birgu
- Senglea – L-Isla
Podziwiając idylliczną panoramę zauważacie charakterystyczne armaty ustawione w równym rzędzie. To nic innego, jak Bateria Powitalna, która każdego dnia w południe oddaje uroczystą salwę armatnią.
Ogród jest bardzo fajnym miejscem na odpoczynek, gdyż znajdują się w nim ławki i ciekawa roślinność. Znaleźliśmy nawet naszą ulubioną strelicję królewską. Koty polujące na gołębie to stały obraz Upper Barracca Gardens. Jest też fontanna, posągi, rzeźby, a nawet kawiarnia.
Następnie skierowaliśmy się w kierunku Lower Barracca Gardens, z których również można podziwiać widoki na otwarte morze oraz Grand Harbour, Fort Ricasoli i St. Angelo oraz Bighi Palace.
Spacer wzdłuż morza między dwoma ogrodami będzie na pewno relaksujący i obfitujący w niezapomniane krajobrazy.
ULICZKI VALLETTY I ZABYTKOWE KAMIENICE
Co jeszcze zobaczyć w Valletcie? Valletta urzekała nas na każdym kroku. Poczynając od zapachy anyżu i daktyli, poprzez bajkowe ogrody, kamienice z kolorowymi, drewnianymi balkonami i piaskowym kolorem, aż do krętych i klimatycznych uliczek, na końcu których często widać błękitne morze.
W każdej uliczce można było coś ciekawego znaleźć. A to koty pomiaukiwały za rogiem, drzwi i ich wysłużony wygląd nas zachwyciły, charakterystyczne klamki w tych drzwiach były obiektem naszych fotografii, a na charakterystycznych balkonach powiewało pranie. Uwielbiamy takie miejsca. Moglibyśmy spacerować po nich bez końca. Klimatyczne i wąskie uliczki Valletty to atrakcja, którą koniecznie trzeba zobaczyć i odbyć niekończący się spacer po zaułkach stolicy. Skrywają wiele tajemnic i zwykłych ludzkich spraw.
TRADYCYJNE DOMKI RYBAKÓW W VALLETCIE
Spacerując po Valletcie warto wybrać się na spacer poniżej murów stolicy. Jeśli z daleka zobaczycie charakterystyczną dzwonnicę – Siege Bell – Dzwon Pokoju idźcie w jej kierunku. Znajduje się ona za budynkiem Fortu Świętego Elma. Schodki zaprowadzą Was do malowniczo usytuowanych rybackich domków. Jest to bardzo fotogeniczne miejsce i chyba nasze ulubione w Valletcie.
ANGIELSKIE AKCENTY – VALETTA, CO ZOBACZYĆ W STOLICY MALTY
Praktycznie każdy Maltańczyk zna biegle język angielski. Jest to narodowość dwujęzyczna posługująca się zarówno angielskim, jak i maltańskim. Na Maltę przyjeżdża również bardzo wielu Brytyjczyków. Historycznie Malta jest związana z Wielką Brytanią, gdyż była brytyjską kolonią. Czerwone, angielskie budki telefoniczne są nadal w użyciu i pięknie wpisują się w krajobraz Valletty.
Przeczytajcie: Londyn – top zestawienie miejsc, które warto zobaczyć.
PANORAMA VALLETTY – PUNKT WIDOKOWY NA VALLETTĘ
Aby sfotografować Vallettę w całej okazałości najlepiej wybrać się do pobliskiego miasta Sliemy i stamtąd, odnajdując dogodny punkt widokowy podziwiać panoramę i zrobić zdjęcia.
Panorama Valletty z ociekającą przepychem kopułą Kościoła Karmelitów w tle wygląda zjawiskowo. Widzieliśmy ten krajobraz zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorem. Wybraliśmy się najpierw autobusem na zwiedzanie Sliemy, a następnie popłynęliśmy promem na drugą stronę – do Valletty i spędziliśmy w stolicy Malty piękny wieczór.
VALLETTA NOCĄ
Klimatyczne uliczki nabrały nowego wyrazu, życie tętniło w inny sposób, a niżeli w ciągu dnia. Ze względu na to, iż Malta w marcu to czas sezonu niskiego – w Valletcie w tym czasie późnym wieczorem również było spokojnie i mało turystycznie. Bardzo nam to odpowiadało. Przed restauracjami zostały rozstawione stoliki i krzesła, grali uliczni muzycy, zapachy różnorodnych potraw przygotowywanych przez restauracje roznosiły się po krętych uliczkach miasta. Warto zobaczyć Vallettę nocą.
GDZIE WARTO ZJEŚĆ W VALLETCIE?
Tu nie mamy dobrych informacji, gdyż niestety nie trafiliśmy dobrze z wyborem restauracji. Czytając ten artykuł będziecie wiedzieli, do jakiego miejsca raczej się nie wybierać.
Zdecydowaliśmy się na skosztowanie maltańskiej pizzy w restauracji La Cantina prowadzonej przez rodowitego Włocha, który ni w ząb nie znał języka angielskiego. Utrudniało to komunikację. O pizzy możemy powiedzieć tylko tyle – wolimy tą w wydaniu włoskim niż maltańskim.
Szkoda, że wcześniej nie przeczytaliśmy nigdzie o słynnej lodziarni w Valletcie Amorino, w której sprzedawane są przepyszne i ekologiczne lody w kształcie kwiatka. Lodziarnia ta znajduje się na głównej ulicy, czyli Republic Street 36. Następnym razem na pewno skonsumujemy kwiatowe lody.
Valletta jest najmniejszą i najbardziej na południe położoną stolicą w Europie. Jej klimat, czar i nutka romantyzmu sprawiają, że chyba nikt z tego miejsca nie wyjeżdża rozczarowany. Nam już zawsze będzie kojarzyła się za zapachem daktyli i anyżu oraz kolorem piaskowca na stałe wpisanym w architekturę. O zachodzie słońca kolor ten sprawia, iż Valletta staje się jeszcze bardziej magiczna.
Więcej o Malcie znajdziecie tutaj:
Wyspy Maltańskie
Zapraszamy Was również na Instagram oraz fanpage na Facebooku
Do zobaczenia gdzieś w drodze!
Super! Valletta jest przeurocza, podobnie jak cała Malta. Ta wyspa mnie zaczarowała 🙂 Zapraszam do mnie, oto moje top 5 na Malcie: http://travelover.pl/malta-5-miejsc-ktore-was-urzekna/ Ciekawe czy masz podobne odczucia 🙂
Cześć! To prawda – Malta jest magiczną wyspą i ma coś w sobie co sprawia, że chce się wracać. My na pewno wrócimy, jednak kolejnym razem zakwaterujemy się na Gozo, aby dogłębniej zwiedzić ten skrawek naszego pięknego świata:) Spostrzeżenia na temat Malty po przeczytaniu Twojego wpisu widzę, że mamy podobne. Miło Cię poznać i Twój blog, będę zaglądać i „śledzić” Twoje wojaże:) Pozdrawiam:)
Bardzo podoba mi się Valletta widziana Twoimi oczami. Myślę, że mamy podobny „styl” zwiedzania, ja też lubię odkrywać różne zakamarki. Widzę jednak, że znalazłaś miejsca, w które ja nie trafiła, ale to tylko kolejny powód, aby pojechać tam raz jeszcze 😉
PS. Bardzo ładne zdjęcia.
Dziękuję:) Zawsze zamiast muzeów i kościołów wybieram plątaninę uliczek i zaglądanie na podwórka mieszkańców:) Vallettę uwielbiam, miasto z klimatem – zdecydowanie. Pozdrawiam.
Piękne zdjęcia 🙂 W takim bajecznym miejscu jak to też bym zwiedzała w wersji slow 🙂
Polecam odwiedzić też pobliskie Gozo – tam to dopiero jest slow życie:)
Malta – niebawem u nas wywiad o życiu i pracy tam 🙂 Przpiękne miejsce
Klaudio podeślij mi koniecznie link do wywiadu na fb, chętnie przeczytam. Pozdrawiam.
Zapraszam również na moją relację z Malty – co zwiedzić w 3 dni 🙂
http://podrozedomi.pl/category/malta_gozo/
Już zaglądam.
Valetta może i urocza ale nie mieści mi się w głowie jak można żądać opłatę za wejście do kościoła.
I tak bywa…;)