Spis treści
Półwysep Argentario jest niezwykle malowniczym zakątkiem Toskanii i sprawia wrażenie zupełnie nietoskańskiego. Nie ma tutaj gajów oliwnych, winnic, złotych wzgórz i alejek cyprysowych. W tym miejscu znajdziecie natomiast wapienne góry, błękitne Morze Tyrreńskie, morskie zatoczki.
Nas skusiły świeże owoce morza, na które od dłuższego czasu mieliśmy ochotę. Układając plan podróży po Toskanii nie braliśmy pod uwagę Półwyspu Argentario, a szkoda. Na szczęście i tutaj dotarliśmy. Poznajcie nietypową nadmorską atrakcję włoskiej Toskanii.
CO WARTO ZOBACZYĆ NA PÓŁWYSPIE ARGENTARIO?
Warto odwiedzić dwa kurorty, które niegdyś były rybackimi osadami: Porto Ercole i Porto Santo Stefano.
PORTO ERCOLE – WSCHODNIA CZĘŚĆ PÓŁWYSPU ARGENTARIO
CIEKAWOSTKA
Miasteczko ma swoją kryminalną historię, gdyż to właśnie tutaj na jednej z plaż znaleziono ciało słynnego malarza Michelangela Merisiego – przydomek Caravaggio.
To dawna osada rybacka, która zachowała spokój i kameralne warunki. Warto odwiedzić w Porto Ercole XV wieczne mury obronne z zabytkową bramą i wieżą zegarową. Nad Porto Ercole dumnie wznoszą się na wzgórzu dwie fortyfikacje: Forte Filippo i Forte Piazza di Santa Barbara. Inna twierdza górująca nad miasteczkiem to La Rocca, z której rozpościerają się wspaniałe widoki. W Porto Ercole znajduje się także Fort Stella.
Dla osób interesujących się zabytkami na pewno warty odwiedzenia będzie mały kościółek Sant’Erasmo. W kościele tym spoczywają hiszpańscy władcy. XV-wieczny bastion św. Barbary to nie lada gratka dla osób fascynujących się historią.
W Porto Ercole skusiliśmy się na spaghetti z owocami morza, a skonsumowaliśmy je w bardzo przyjemnej restauracji tuż przy samej plaży. Następnie odbyliśmy krótki spacer po marinie i okolicy.
Przeczytajcie: Portofino – piękne miasteczko Wybrzeża Liguryjskiego.
KRAJOBRAZOWA TRASA PANORAMICA WZDŁUŻ PÓŁWYSPU ARGENTARIO
Po zwiedzeniu Porto Ercole ruszyliśmy dalej w stronę krajobrazowej trasy o nazwie Panoramica. Widokowa trasa Panoramica pnąca się coraz wyżej i wyżej ukazała nam przepiękne zielone krajobrazy z morzem w tle. Z góry widzieliśmy kilka dzikich plaż. Na pewno warto wybrać się na jedną z nich urządzając mini trekking. Jeśli będziecie mieć więcej czasu i upał nie będzie doskwierał – wybierzcie się. Kameralne warunki gwarantowane!
PORTO SANTO STEFANO – ZACHODNIA CZĘŚĆ PÓŁWYSPU ARGENTARIO
Nasz kolejny przystanek to Porto Santo Stefano – nazywane stolicą Półwyspu Argentario – dawna osada rybacka, a dzisiaj popularny kurort.
Znaleźliśmy się w tym miejscu w czasie słynnych regat – palio marinaro, kiedy to mieszkańcy czterech dzielnic – rioni rywalizują miedzy sobą. Każda z dzielnic posiada swoją flagę. Regaty odbywają się co roku 15 sierpnia.
Nad miastem góruje forteca o nazwie Fortezza Spagnola, którą można zwiedzać w weekendy. Miasto posiada dwa porty: Porto delle Valle i Porto Vecchio.
ORTOBELLO
W tym modnym kurorcie niestety nie byliśmy, ale myślę, że jest wart zobaczenia.
Przeczytajcie: Matera we Włoszech. Zwiedzanie Sassi i przejmująca historia miasta.
W Ortobello możecie zwiedzić następujące zabytki i miejsca:
etruskie mury obronne
starówkę
Porta Medina Coeli – zabytkowa budowla, która wprowadza na teren starówki
katedra Santa Maria Assunta
Piazza Eroe dei due Mondi – centralny plac
Kościół Santa Maria delle Grazie – Muzeum Archeologiczne
MAPA PÓŁWYSPU ARGENATARIO
Jeżeli będziecie chcieli odpocząć od typowo toskańskich krajobrazów i zapragniecie widoku bezkresnego morza – Półwysep Argentario będzie doskonałą odskocznią. A dodatkowy plus to świeże owoce morza, na które warto się skusić.
To co? Planujecie Toskanię na najbliższe wakacje? Ja bym nie zwlekała z decyzją. Półwysep Argentario również będzie na Was czekał!
Dajcie znać w komentarzu czy Toskania jest na Waszej podróżniczej liście marzeń?
Więcej o Włoszech znajdziecie tutaj:
Włochy
Zapraszamy Was również na Instagram oraz fanpage na Facebooku
Do zobaczenia gdzieś w drodze!
Nawet dzisiaj z mężem rozmawialiśmy o Toskanii, że chętnie wrócilibyśmy do niej.
Pewnie jeszcze kiedyś ją odwiedzimy, ale tegoroczne wakacje planujemy spędzić w Grecji i Macedonii, więc Toskania musi poczekać w klejce:)
Szczerze mówiąc półwysep Argentino brzmi dla mnie zupełnie obco.
Pozdrawiam serdecznie:)
Grecja i Macedonia z pewnością też Was oczarują. My jeszcze nie wiemy, gdzie spędzimy wakacje, ale myślę, ze w końcu odwiedzimy Podlasie – bo nie znam tej części Polski. Półwysep Argentario administracyjnie należy do Toskanii, jednak charakteryzuje się już zupełnie innym krajobrazem. My postanowiliśmy się tam wybrać, gdyż z czasem brakowało nam już widoku bezkresnego morza, no i te świeże owoce morza…Pozdrawiam:)))
Takiej Toskanii jeszcze nie znaliśmy. Zupełnie inna bajka, ale równie czarująca. 🙂 Szkoda, że nie słyszeliśmy o półwyspie Argentario wcześniej, dopisalibyśmy go do naszej listy, w ostatnie wakacje wróciliśmy z prawie 3-tygodniowej wyprawy na moto z Włoch. 🙂 Piękne zdjęcia! Pozdrawiamy. :))
My też zdecydowaliśmy się pojechać na Półwysep Argentario będąc już w Toskanii, wcześniej nie mieliśmy o tym miejscu żadnej wiedzy. To taka odskocznia od typowej Toskanii. Pozdrowionka dla Was:)
Kurczę, tyle razy we Włoszech, a tam jeszcze mnie nie było. Tak baaaaardzo kocham Toskanię! Czuję się zmotywowana! 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Ja również zakochałam się w Toskanii! Na pewno jeszcze tam wrócę i „zaszyję się” w jakiejś klimatycznej agroturystyce:) Pozdrowionka:)
Kocham podróże i Italię. Tam jeszcze nie byłam, ale prezentuje się wspaniale! 🙂
Polecam, warto odwiedzić Półwysep Argentario:) Pozdrawiam.
W tą Toskanią to jest tak, że ją ciągle odkładamy na potem. Zwłaszcza, że połowa naszego duetu zna ją dość dobrze i marzy o poznawaniu nowych miejsc, a nie powrocie do dobrze znanego 🙂
Ale jestem pewien, że którejś wiosny lub jesieni zapędzimy się w te rejony. Na ten rok padło na Sycylię 🙂
My o Toskanii marzyliśmy już od dłuższego czasu. Cieszę się, iż w tej samochodowej podróży odwiedziliśmy nie tylko Toskanię, ale inny malowniczy region – Prowansję. Oba magiczne, klimatyczne z cudownymi widokami. Prawdziwa idylla. Na Sycylii jeszcze nie byłam, więc czekam Waszą na relację:)
Jedyne, co mnie łączy z Toskanią, to jeżdżę autem sprowadzonym z Toskanii 😉 Niestety, nigdy tam nie byłam, a z tego, co widzę, to piękne rejony.
Toskania jest bajeczna. Polecam Ci ją z całego serca, jeśli lubisz idylliczne krajobrazy i przyrodę. Koniecznie poza sezonem:)
hej 🙂
Jest malutki, ale istotny błąd w nazwie miejscowości, powinno być Orbetello, zamiast Ortobello ;).
Pozdrawiam serdecznie!
Agata
Dzięki za uwagę. Poprawiam:)
Warto ten półwysep objechać rowerem. Bardzo malownicza trasa, choć niełatwa.