Spis treści
Podkarpacie od zawsze kojarzyło nam się z Bieszczadami, które zwiedzaliśmy wiele lat temu. Ucieszyliśmy się kiedy ze strony miasta Jarosław otrzymaliśmy zaproszenie, aby uczestniczyć w Jarmarku Jarosławskim – tak mało znamy Podkarpacie i dzięki temu ponownie mogliśmy odkrywać ten region Polski. Poznajcie miasteczko Jarosław i Jarmark Jarosławski, który w mieście odbywa się co roku w sierpniu.
JAROSŁAW – TROCHĘ HANDLOWEJ HISTORII
Jarosław jest położony na pograniczu dwóch krain geograficznych: Doliny Dolnego Sanu i Podgórza Rzeszowskiego. Przez Jarosław przebiegały dawniej ważne szlaki handlowe stąd miejsce to zasłynęło z jarmarków i kupiectwa. Leży nad rzeką San. Jarosław założył na wzgórzu książę kijowski Jarosław Mądry w wieku XII. W 1375 roku miasto zostało przeniesione na sąsiednie wzgórze przez księcia Władysława Oploczyka.
Jarosław do dnia dzisiejszego zachował późnośredniowieczny układ – dzieli się na kwartały skupione wokół Rynku.
Handel kwitł w Jarosławiu w XVI i XVII wieku. W tych czasach miasto było drugim największym ośrodkiem handlowym w Europie – zaraz po Frankfurcie nad Menem. Jarmarki odbywały się aż cztery razy do roku, a najsłynniejszym był ten sierpniowy (trwał 4 tygodnie i przyjeżdżali na niego kupcy z całej Europy i Bliskiego Wschodu), którego tradycja zachowała się do dnia dzisiejszego. Do Jarosławia przybywali ludzie z różnych stron Polski, Anglii, Moskwy, Persji… – było barwnie – prawdziwy kulturowy tygiel.
Jak to w polskiej historii bywa również Jarosław doznawał licznych upadków, zniszczeń, pożarów poprzez najazdy wrogów, co miało wpływ na handel.
Przeczytajcie: Bieszczady – szlaki i szczyty, które warto zwiedzić.
JARMARK JAROSŁAWSKI – HANDEL. TEATR. MUZYKA
Wspaniałe jest to, iż w Jarosławiu zachowała się tradycja organizowania jarmarku – i tak w czasie letnim odbywa się Jarmark Jarosławski. W tym roku (2022) jarmark odbył się w dniach 25 – 28 sierpnia. To barwne przedsięwzięcie przyciąga wielu gości z Polski i z zagranicy pragnących poznać bliżej wielokulturowość miasta oraz dawne zjazdy kupieckie. W tych dniach przeszłość łączy się z teraźniejszością.
Program Jarmarku Jarosławskiego jest bardzo ciekawy i inspirujący. Prym wiodą oczywiście stragany, a w nich można kupić co tylko dusza zapragnie – produkty żywnościowe, biżuterię, kosmetyki, wyroby rzemieślnicze. Funkcjonuje także pchli targ – a więc gratka dla fanów przedmiotów z duszą.
Przechadzając się po Jarmarku Jarosławskim czuć zapachy kuchni z różnych stron świata – jest kuchnia tatarska, węgierska, syryjska, grecka, gruzińska.. oczywiście też polska – bo jakże mogłoby być inaczej.
Nie tylko handlem człowiek żyje i z tego też powodu Jarmark Jarosławski oferuje odwiedzającym wiele innych atrakcji. Między innymi różnego rodzaju występy, pokazy artystyczne i rzemieślnicze, warsztaty np. ceramiczne, z kaligrafii, krawieckie itp., zwiedzanie miasta z przewodnikiem, zejście do jarosławskich podziemi, wieczorne koncerty i tradycyjne tańce, przedstawienia. Program 4 dniowego Jarmarku Jarosławskiego jest bardzo bogaty w atrakcje dla dzieci i dorosłych. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Odkrywając Jarmark Jarosławski zdecydowanie przypadły nam do gustu występy artystyczne oraz nocny pokaz ognia – cóż to były za emocje! Ponadto zwiedziliśmy jarosławskie podziemia oraz miasto – panie przewodniczki ciekawie opowiadały o Jarosławiu, a przede wszystkim o historii handlowej związanej z tym miastem.
Nie mogło obyć się bez jarmarcznych zakupów – uwielbiamy miody, a więc słoiczek miodu z podkarpackich ziem wylądował w naszym zakupowym koszyku oraz prześliczny kwiatek wykonany z ceramiki. Na pchlim targu „upolowałam” starą książkę z mapami – zawsze o takiej marzyłam.
Przeczytajcie: Atrakcje w Bieszczadach – co warto zobaczyć i odkryć. Przewodnik i porady praktyczne.
Hasło przewodnie Jarmarku Jarosławskiego to: Handel. Teatr. Muzyka.
Bardzo spodobała nam się także inscenizacja historyczna – Bitwa o Jarosław oraz koncert węgierskiego Zespołu Muzyki Dawnej Szelindek – muzyka historyczna Europy i Azji w ramach Muzyki ze Styku Kultur.
CO WARTO ZWIEDZIĆ W JAROSŁAWIU?
Podczas naszego pobytu w Jarosławiu nie mogło zabraknąć zwiedzania miasta. Jednym z punktów programu Jarmarku Jarosławskiego było zwiedzanie z przewodnikiem i tak oto wybraliśmy się na spacer po starym mieście. Przeszliśmy się popularną ulicą Grodzką z zabytkowymi kamienicami mieszczańskimi, halą targową i Bramą Krakowską.
Na Rynku naszą uwagę zwróciły następujące kamienice:
Kamienica Orsettich, którą zwiedziliśmy wewnątrz – najokazalsza i najpiękniejsza kamienica w Jarosławiu, w której mieści się Muzeum ukazujące historię miasta i regionu.
Kamienica Attavantich – obecnie siedziba Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu. Są tutaj aż trzy galerie sztuki oraz Sala Lustrzana.
Kamienica Gruszewiczów – typowy przykład kamienicy kupieckiej dostosowanej do potrzeb handlu – szeroka brama, sień, murowane sklepienia, wielka izba pełniąca kiedyś funkcję miejsca, w którym prowadzono transakcje handlowe.
W podziemiach kamienic Orsettich, Attavantich, Gruszewiczów znajduje się Podziemne Przejście Turystyczne w postaci multimedialnej.
Kamienica Rydzikowa wraz z Podziemną Trasą Turystyczną im. prof. Feliksa Zalewskiego – również udostępniona zwiedzającym.
Podziemne trasy ściśle wiążą się z handlem – w związku z tym, iż do Jarosławia dawniej napływało mnóstwo towarów trzeba było je gdzieś przechowywać. I tak oto wymyślono podziemne miasto z bardzo dużą ilością podziemnych korytarzy i komór. Podziemia miały też inną funkcję – chroniły ludzi przed najazdami wrogów oraz przed klęskami żywiołowymi.
Weszliśmy również na punkt widokowy znajdujący się w Ratuszu – oglądanie Jarmarku Jarosławskiego z lotu ptaka było ciekawym doświadczeniem.
Przeczytajcie: Miejsca, które warto zobaczyć w Polsce. Moja subiektywna lista.
Ponadto bardzo spodobała nam się Cerkiew grekokatolicka pw. Przemienienia Pańskiego oraz punkt widokowy, z którego widać wzgórze Św. Mikołaja z Jarosławskim Opactwem i Dolinę Dolnego Sanu.
Moją uwagę zwrócił zieleniec, na którym zobaczyłam pomnik – ławeczkę, a na niej siedzącego pana – postać Edwarda Kieferlinga – znanego malarza jarosławskiego, który uczył w Zespole Szkół Plastycznych w Jarosławiu.
Tych kilka chwil na Jarmarku Jarosławskim na długo zapadnie w naszej pamięci i sercach. W ogóle nie zdawaliśmy sobie sprawy, iż na Podkarpaciu znajduje się miasto, które było kiedyś tak wielokulturowe i wielonarodowe. Wspaniale było poczuć się jak w dawnych czasach przechadzając się wśród jarmarcznych straganów.
Artykuł powstał przy współpracy z Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu.
„Artykuł finansowany ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021 oraz budżetu państwa w ramach projektu „JarosLove – z miłości do ludzi”, realizowanego z programu Rozwój Lokalny.”
Więcej o Podkarpaciu znajdziecie tutaj:
Podkarpackie
Zapraszamy Was również na Instagram oraz fanpage na Facebooku
Do zobaczenia gdzieś w drodze!
Piękne miasto chyba jeszcze wciąż nieodpowiednio docenione! Kiedyś się wybiorę
Mam nadzieję, że to nie był nasz ostatni wypad na jarmark razem! Super było, a Jarosław jest piękny!
Nigdy nie słyszałam o tym mieście, a wygląda ślicznie!
Zachwycające miejsce! Wpisuje na swoją listę miejsc do odwiedzenia jesienią♥️
Czuję się zachęcona do wyjazdu do Jarosławia – nigdy tam nie byłam. 🙂
Jarosław to miasto, które zdecydowanie zyskuje na bliższym poznaniu. Warto wiedzieć, że właśnie w tym mieście znajduje się największa huta szkła na świecie – ot taka ciekawostka 🙂