
Podróżując po Maroku nie wyobrażałam sobie, abym mogła nie zobaczyć słynnych dla Afryki Północnej budowli, czyli kazb i ksarów. Pewnie już teraz zastanawiacie się co to kazba, a co to ksar? Już spieszę z odpowiedzią.
Kazba – to inaczej forteca pełniąca w dawnych czasach funkcję obronną. Budowla ta góruje nad miastem i posiada obronną wieżę. W murach obronnych znajdował się kiedyś pałac, magazyny oraz koszary i dzielnica mieszkalna. Wąskie uliczki łączyły domostwa. Jest to architektura bardzo charakterystyczna dla krajów Maghrebu, w tym i dla Maroka. Kazby dawniej były budowane i zamieszkiwane przez zamożne rodziny, a swoją nazwę „kazba” zawdzięczają rodom arabskim, które w latach 661-750 przybyli na tereny Afryki Północnej. Kazby były budowane głównie z cegły, gliny, słomy i kamieni. Ich konstrukcja nie jest zatem zbyt wytrzymała. Z tego powodu też wiele kazb nie przetrwało do dnia dzisiejszego, a te które istnieją są remontowane i dba się o nie ze względu na walory turystyczne i dobro narodowe.
Ksar – powstawały na terenach Afryki Północnej wcześniej niż kasby, a więc to budowle bardzo wysłużone. Ksary to niewielkie siedziby plemienne, osady ukryte często w gajach palmowych, oazach, najczęściej zamieszkiwane przez Berberów. Pełniły funkcję typowo mieszkalną. W dawnych czasach dawały schronienie karawanom. W ksarach toczyło się normalne życie: kwitł handel, były zwierzęta, meczet i domy, w których zamieszkiwali ludzie. Ksary były wspólną komuną, czyli skupiskiem ludzi wzajemnie sobie pomagających. Tak po prostu łatwiej się żyło. Ksary miały szansę na dłuższe przetrwanie aniżeli kasby. Niektóre ksary w Maroku wpisane są na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO , jak na przykład słynny ksar Ajt Bin Haddu. Wiele ksarów Maroka liczy sobie nawet 1000 lat.
Spis treści
PRZEŁĘCZ TIZI N – TISZKA
Opuszczając Marrakesz skierowaliśmy się w stronę gór Atlas (trasa nr N9) podążając do miasta Warzazat. Na tej trasie było nam dane zobaczyć wspaniałą marokańską architekturę. Było to coś niesamowitego! Pierwszy raz widziałam taki styl budowania domów i taki sposób życia ludzi. Poukrywane w górach Atlas ksary i toczące się w nich życie!
Trasa z Marrakeszu do Warzazat jest bardzo malownicza. Nie bez powodu nazywana niebiańską. Jadąc tą trasą pokonuje się przełęcz Tizi n – Tiszka – 2092 m n.p.m, która wiedzie przez Atlas Wysoki. Trasa nie należy do łatwych. Droga jest wąska i kręta, znajduje się tam również wiele punktów kontrolnych, na wielu odcinkach jest remontowana. Przy niesprzyjających warunkach pogodowych przełęcz jest zamykana. To właśnie na tej trasie przebiliśmy oponę, natomiast udało nam się pomyślnie wyjść z opresji. Przejazd przez przełęcz jest niesamowitym przeżyciem.
Fotografując mijane miejscowości prezentujące typowo marokański styl architektoniczny słyszałam w oddali śmiech dzieci i widziałam ich zabawy, wypasano owce i kozy, dorośli ciężko pracowali. Trwał dzień jak co dzień, a dla mnie było to niesamowite doświadczenie.
W tym dniu planowaliśmy odwiedzić ksar Ajt Bin Haddu, jednak przebita opona i niepokój związany z tą sytuacją sprawiły, iż przełożyliśmy wizytę w ksarze na inny dzień. Skierowaliśmy się od razu do miasta Warzazat. Zależało nam, aby bezpiecznie dotrzeć do hotelu.

KAZBY I KSARY MAROKA – MIASTO WARZAZAT
Większe miasto Maroka leżące w jego południowo-środkowej części. Otoczone Doliną Wadi Warzazat i górami Atlas. Swoją siedzibę ma tutaj słynne studio filmowe Atlas Studios oraz znajduje się popularna wśród turystów kazba Taurirt, która przeszła gruntowną renowację. Na terenie kazby mieszka kilka rodzin. My kazby tej nie zwiedziliśmy, widzieliśmy ją tylko z zewnątrz. Warzazat pełnił dla nas funkcję typowo noclegową.
DOLINA 1000 KAZB
Są takie trasy w Maroku, gdzie kazb i ksarów jest mnóstwo. Nie bez powodu trasa, na której spotyka się kazby i ksary nazywana jest Doliną 1000 kasb. I tak bardzo dużo kazb i ksarów spotkacie na trasie z miasta Warzazat do Zagory, wzdłuż rzeki Dades i Toodra oraz za miastem Warzazat, kiedy to już będziecie się kierować w kierunku Merzouga – okolice Errachidia i Rissani.
My zobaczyliśmy kazby i ksary właśnie za miastem Warzazat, ponieważ jechaliśmy w stronę pustyni Erg Chebbi – do Merzouga. Gaje palmowe i gliniane domostwa skąpane w afrykańskim słońcu prezentowały się pięknie.


WĄWÓZ DADES – DOLINA RÓŻ, DOLINA 1000 KAZB
Przejazd tym malowniczym wąwozem to również nie lada atrakcja. Jesteśmy otoczeni kazbami i ksarami, a do tego dochodzą malownicze formacje skalne. Dolina Dades znajduje się ponad 110 km na północny zachód od miasta Warzazat. Położona jest między Atlasem Wysokim a pasmem górskim Jabal Saghro. Dolina Dades to kanion, przez który przepływa rzeka Dades.
Dla mnie Dolina Dades to soczyste kolory: zieleń i pomarańcz, wijąca się rzeka, skalne arcydzieła i ludzie żyjący w starych ksarach – nazywanymi tutaj tighermatine, a nad zboczami doliny górujące dostojnie stare kazby.
Warto na pewno zobaczyć też Wąwóz Todra. Jeżeli byliście to opiszcie swoje wrażenia. My tą atrakcję zostawiliśmy sobie na kolejną wizytę w egzotycznym Maroku.

KSAR AJT BIN HADDU
Najpopularniejszy ksar w Maroku, który liczy prawie 500 lat to właśnie Ajt Bin Haddu. Ksar ten znajduje się około 30 kilometrów na północny zachód od Warzazat. Ajt Bin Haddu wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Pięknie prezentuje się, gdyż góruje na wzgórzu, a poniżej otacza go gaj palmowy i rzeka Dades. Po drugiej stronie rzeki toczy się zwyczajne życie mieszkańców. Jednak kilka rodzin wciąż zamieszkuje ksar.
Ksar Ajt Bin Haddu dawniej pełnił bardzo ważną funkcję handlową na trasie karawan. Jednak kiedy Francuzi zaczęli budować słynną trasę przez góry Atlas – powyżej wspomnianą przełęcz Tizi n-Tiszka, ksar stracił na znaczeniu.
Dzisiaj bardzo licznie odwiedzają go turyści.
Warto do ksaru Ajt Bin Haddu przybyć bardzo wcześnie rano lub po godzinie 18.00, kiedy to wszystkie zorganizowane wycieczki ksar już opuszczają. Podobno od około godziny 10.00 do 18.00 jest bardzo tłoczno i komfort zwiedzania taki sobie. My byliśmy wcześnie rano i cały ksar mieliśmy praktycznie dla siebie. Kiedy go opuszczaliśmy nadciągały już tłumy turystów.
Na terenie ksaru znajduje się słynne wśród wielu instagramerów miejsce z panoramą na ksar i miasteczko za rzeką. Można skosztować tam miętowej herbaty i podziwiać widoki. Polecam! Piękne zdjęcia gwarantowane.


Na terenie Ajt Bin Haddu kręcono wiele produkcji filmowych. Między innymi takie filmy jak:
„Gladiator”
„Gra o tron”
„Alexander”
„Królestwo niebieskie”
„Książe Persji”
„Klejnot Nilu”
„Jezus z Nazaretu” i wiele innych.
Kazby i ksary to wizytówki Maroka. Zachwycają swoją nieudolną, prostą i niewyrafinowaną architekturą. Mogą wydawać się niedoskonałe, ale cieszą oko bardziej, a niżeli idealne budowle stylu europejskiego. Kazby i ksary oraz życie, które się w nich toczy chwytają za serce i przenoszą w zupełnie inny świat.
Mnie przeniosły! A Was?
Więcej o Maroku znajdziecie tutaj:
Maroko
Zapraszamy Was również na Instagram oraz fanpage na Facebooku
Do zobaczenia gdzieś w drodze!
Taki księżycowy krajobraz 🙂 Jak zawsze u Ciebie, piękne zdjęcia 🙂
Dziękuje Kochana! Maroko jest bardzo księżycowe:) Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Bardzo ciekawy wpis! Fajnie było wrócić się z Tobą do Maroka i przywołać wspomnienia podróży. Ach te marokańskie góry i serpentynowe drogi, zapierające dech w piersiach (z zachwytu i strachu) 🙂
Cieszę się, że mogłam Ci przypomnieć Twoją podróż do Maroka. Maroko ma bardzo dużo do zaoferowania. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
W większości tych miejsc byłam, i to całkiem niedawno, więc fajnie się wspomina 🙂 Robisz przepiękne zdjęcia!
Bardzo dziękuję i super, ze zdjęcia się podobają. W Maroku jest jeszcze tyle do zobaczenia:)
Taki niesamowity klimat mają te miejsca… Na żywo pewnie jeszcze 100 razy piękniejsze…
Tak. Na fotografiach nigdy w 100 procentach nie odda się klimatu i atmosfery danego miejsca, a na pewno nie Maroka. Tam po prostu trzeba być:) Pozdrawiam.
To z tym artykułem dowiedziałam się czegoś nowego 🙂 Nie miałam okazji zaznajomić się wcześniej z tymi terminami 😉 A zdjęcia ponownie piękne!
Cześć Magda! Bardzo Ci dziękuję za komentarz i mile słowa. Kasby i ksary wywarły na mnie ogromne wrażenie w Maroku. Mimo, że sprawiają wrażenie jakby miały zaraz się rozsypać są jak z bajki i mają w sobie coś magicznego. Pozdrowionka dla Ciebie:)
Niesamowite zdjęcia. To musiała być niezapomniana przygoda 🙂
Bardzo dziękuję. Oj przygód było sporo. Mamy cudne wspomnienia i czekam z niecierpliwością na kolejny trip samochodowy. Pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia. Zachwycony jestem jak odmiennie wyglądają tam domy !
Cześć Kacper, bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają i dziękuję za mile słowa. Odmienność domów marokańskich również zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Pozdrawiam serdecznie:)
Niesamowity krajobraz! Zupełnie inny od tego, który znam. Jeszcze nie opuściłam Europy 🙂
Polecam! Maroko to przepiękny i różnorodny kraj.
Ajt Bin Haddu na żywo nie widziałam, ale miałam okazję oglądać go na zdjęciach przywiezionych z Maroka przez moich rodziców. Co by nie pisać, stanowi świetną przestrzeń dla filmów.
Piękne miejsce, warto być wcześnie rano, aby uniknąć turystów.
Dolina Dades jest faktycznie piękna, a droga malownicza i utwardzona, my pojechaliśmy dalej, aż na przełęcz Ouano nieutwardzoną i krętą drogą. Mieliśmy wypożyczony samochód i ponad 6 tys. zrobionych kilometrów pozwoliło nam trochę poznać Maroko.
Fascynujący kraj. Wąwóz Todra zjawiskowy, ale my znowu pojechaliśmy masakrycznie trudną drogą dalej, przez przełęcz Tirhehouzine.
Zdecydownie podobał nam się Atlas i pustynia, oraz dolina rzeki Draa i małe miasteczka, jak Asilach,czy Chefchaouen.
Filmowy ksar też zwiedziliśmy.
Dzięki za przywołanie miłych wspomnień.
Pozdrawiam.
To zwiedziliście bardzo dużo. My przejechaliśmy autem Maroko od Marrakeszu po północ i potem odbicie na pustynię.
A ja właśnie jestem w trakcie organizowania moich zdjęć z podróży i zatrzymałam się na Maroku, w którym byliśmy 4 lata temu. Niestety tylko na długi weekend ale i tak sporo zobaczyliśmy mając za przewodnika lokalnego kolegę. I mnie też bardzo urzekła ta typowo marokańska architektura i sposób życia Berberów. A jedzenie to już wyższy wymiar.
Mi jedzenie średnio smakowało i mieliśmy za mało czasu na Marrakesz, dlatego myślę, iż do Marrakeszu wrócimy.
Uwielbiam krajobrazy Maroka i ostatnio często wracam do marokańskich wspomnień i widokow. Piękne fotografie i przygoda, dziękuję za ten post, od razu ciepłej na sercu!
Cieszę się, że post się spodobał:)
Niesamowite zdjęcia jak by się tam było
Dziękuję:)
Żałuję, że wszystkie plany wycieczkowe trzeba obecnie odłożyć na przyszły rok :/
Ja też. Za dwa dnia miałam być na szkockiej wyspie:((((