
Wrocław prócz świątecznego jarmarku i zabytków zachwycił nas też smakami i pięknymi wnętrzami miejsc, w których można pysznie zjeść. Odwiedziliśmy ich całkiem sporo podczas naszej weekendowej wizyty. Polecam Wam w tym wpisie super miejscówki na śniadanie, lunch, popołudniową kawę i ciacho oraz kolację. Mam nadzieję, że umilą Wam proponowane przeze mnie miejsca pobyt we Wrocławiu.
Spis treści
GDZIE PYSZNIE ZJEŚĆ WE WROCŁAWIU?
DINETTE
Miejsce: Plac Teatralny 8
Idealne miejsce na śniadanie. Wybraliśmy się tutaj ze względu na pozytywne opinie w Internecie i nie zawiedliśmy się. Jest pysznie, swojsko i wnętrze również piękne oraz przestronne. W Dinette prócz śniadania warto zjeść lunch, przekąskę, a nawet lekką kolację lub obiad. To co bardzo mi się w tym miejscu podobało to fakt, iż pieczywo jest wypiekane na miejscu, na zakwasie. Dinette posiada swoją własną piekarnię. Smak porannego, ciepłego chleba był jak „niebo w gębie”. Ponadto prócz tradycyjnego polskiego śniadania można zamówić śniadanie typowe dla innych krajów. My uwielbiamy polskie śniadania, więc tradycyjnie zdecydowaliśmy się na jajecznicę, sałatkę, granolę, świeżo wypiekany chleb oraz kawę i sok z buraka. Wszystko było bardzo dobre. Atmosfera w tym miejscu również zachęca do długich i leniwych śniadań – najlepiej tuż przy samym oknie, skąd można obserwować wrocławskie życie.
Przeczytajcie: Jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu.

CHARLOTTE
Miejsce: Świętego Antoniego 2/4
Jak bardzo szkoda, że nie mamy takiego miejsca w Trójmieście. Dzięki Charlotte przenosimy się do Francji, gdyż w stylu francuskich kawiarni stworzone jest właśnie to miejsce. Charlotte póki co znajdziecie w 3 miastach Polski – we Wrocławiu, w Krakowie i w Warszawie. My wybraliśmy się do Charlotte na francuskie śniadanie. Nie zbrakło bagietek, słodkich konfitur i czekolad. Było też coś na słono, a dokładnie jajko na miękko. Skusiliśmy się też na granolę. Charlotte mieści się w pięknej kamienicy, a obok są też inne fajne miejsca, w których można pysznie zjeść. To również idealna miejscówka na wieczorną lampkę dobrego, francuskiego wina.



NANAN
Miejsce: Kotlarska 32
Świetnym miejscem na popołudniową kawę i słodkości będzie różowa cukiernia Nanan. Słodkie miejsce zarówno pod względem oferowanych pyszności, jak i też wnętrz. Zachwyt totalny już po przekroczeniu progu cukierni, chociaż Michał na początku nie chciał tutaj pójść ze względu na wszechobecny róż, którego nie lubi… ale po wizycie stwierdził, że jest super, pysznie oraz przytulnie. W Nanan serwuje się smakołyki, które są jak dzieła sztuki. Je się nawet oczami. Pyszne miejsce we Wrocławiu.


BUŁKA Z MASŁEM
Miejsce: Włodkowica 8a
We Wrocławiu znajdziecie dwie Bułki z Masłem. Jedną przy ulicy Włodkowica, drugą na Placu Solnym. My byliśmy w tej pierwszej. Wstąpiliśmy na gorącą lemoniadę. To co mi bardzo podobało się w tym miejscu to wnętrza – zdecydowanie zachęcają do wizyty. Lemoniada pyszna i rozgrzewająca, do serwowanych dań się nie odniosę, gdyż nie smakowaliśmy, ale myślę, że jest smacznie. Ciekawe miejsce do posiedzenia wieczorem i pogadania.


CHLEBOTEKA
Miejsce: Ruska 64/65
Podczas naszego intensywnego zwiedzania Wrocławia czasami trzeba było coś przekąsić po prostu w drodze i tak oto natknęliśmy się na piekarnię Chleboteka. Miejsce od razu zachęca do wejścia, a tam zapach bułek i pieczywa kusi, aby czegoś skosztować. Drożdżówki, bułeczki maślane, ciasteczka…. Z drożdżówkami w dłoniach ruszyliśmy dalej poznawać Wrocław. Gdzie zjeść pyszną bułę we Wrocławiu? Już wiecie!

SUSHI CORNER
Miejsce: Pawła Włodkowica 12
Od czasu podróży po Japonii zostaliśmy fanami sushi. We Wrocławiu szukaliśmy restauracji, dzięki której moglibyśmy znowu posmakować smaków Japonii. Sushi Corner – maleńki, kameralny sushi bar okazał się strzałem w dziesiątkę. Kiedy weszliśmy zajęliśmy ostatni wolny stolik. Miejsce jest oblegane przez smakoszy japońskiej kuchni. Zupa miso, pierożki gyoza i sushi totalnie nas oczarowały – niczym nie odbiegały od smaków w Japonii, a pierożki były nawet lepsze. Do tego czas umilała nam pyszna, japońska herbata. Jeśli chcecie zjeść pyszne sushi we Wrocławiu to wybierzcie Sushi Corner.
Wrocław zdecydowanie przypadł nam gustu pod względem klimatycznych miejsc, w których można pysznie zjeść.
A Wy macie inne pyszne wrocławskie miejscówki? Dajcie znać w komentarzu, chętnie poznam Waszych ulubieńców na śniadanko, kawę lub lunch.
Więcej o Dolnym Śląsku znajdziecie tutaj:
Dolnośląskie
Zapraszamy Was również na Instagram oraz fanpage na Facebooku
Do zobaczenia gdzieś w drodze
Mieszkam od lat we Wrocławiu i ze wszystkim się zgadzam, wszystko potwierdzam. To takie miejscówki, które mają w mieście już określoną renomę, warto w tych miejscach zjeść. A bułka z masłem ma najpiękniejszy ogródek na świecie <3
Słyszałam o tym ogródku w Bułka z Masłem. Pewnie na przełomie wiosny i lata super miejscówka:)
Cześć Martyna. Super fotki! Przez Ciebie mam ochotę na sushi. 😀
Dzięki Mateusz. Pozdrawiam.
W zeszłym roku też odwiedziłam z rodziną Wrocław i się w nim zakochałam. Niestety w takich miejscówkach jak Ty, nie byłam, ale śniadania jadaliśmy również bardzo smaczne. Z Twoich propozycji najbardziej spodobała mi się ta francuska knajpka Charlotte – wygląda cudownie, w ciepłe dni to musi być prawdziwa przyjemność jeść tam na zewnątrz 🙂
Szkoda, że nie mam Charlotte w Trójmieście:( Bardzo fajne miejsce…
tak bardzo chciałam pojechać na jarmark do Wrocławia i niestety przechorowałam cały grudzień .. ale widzę że bez jarmarku też tam nie można się nudzić. Świetna lista super miejscówek
Wrocław ma sporo do zaoferowania. Już niebawem będzie też wpis o pomyśle na weekend we Wrocławiu:)
Chleboteka wygląda na konkretne miejsce, ale czy mają tam zwyczajny biały chleb, który jest chlebem, a nie papką ciasta? Wszędzie już można dostać miliony rodzai chlebów pełnoziarnistych, a mi się marzy zjeść w końcu dobre białe pieczywo.
Powiem szczerze, że nie wiem, gdyż my weszliśmy kupić tam słodkości.
Na pewno skorzystam, jak kiedyś będę miała okazję odwiedzić to miasto 🙂
Nie rozczarujesz się. Jest pysznie:)
Uwielbiam takie miejsca, w których wiadomo czego się spodziewać, bo zostały polecone. Chętnie zaglądam do takich w czasach swoich wyjazdów 🙂
Ja też przed każdym wyjazdem szukam sprawdzonych miejscówek:)