
O Skandynawii marzyliśmy od zawsze. Fiordy, lodowce, miasteczka z drewnianymi domkami, renifery… Po wielu latach udało nam się to marzenie spełnić. Wyruszyliśmy do Norwegii i Finlandii samochodem. Trasa rozpoczęła się w naszej ukochanej Gdyni. To tutaj wsiedliśmy na prom i popłynęliśmy do szwedzkiej Karlskrony, aby stamtąd własnym autem ruszyć na podbój Skandynawii.
Poniżej przedstawię Wam najpiękniejsze miejsca w Norwegii i Finlandii, które zobaczyliśmy i które Wy musicie zobaczyć.
Spis treści
- 1 NORWEGIA I FINLANDIA SAMOCHODEM – MIEJSCA, KTÓRE MUSICIE ZOBACZYĆ
- 2 PARK NARODOWY HARDANGERVIDDA
- 3 MIASTO BERGEN / ATRAKCJE
- 4 FLAM
- 5 LEARDAL
- 6 LODOWIEC JOSTEDALSBREEN
- 7 PARK NARODOWY JOTUNHEIMEN
- 8 GEIRANGER I GEIRANGERFJORD
- 9 TROLLSTIGEN – DROGA TROLLI I TROLLVEGEN – ŚCIANA TROLLI
- 10 ALESUND
- 11 DROGA ATLANTYCKA Z KRISTIANSUND DO MOLDE
- 12 HALSAFJORD I HISTORIA ORKI KEIKO
- 13 TRONDHEIM
- 14 MO I RANA
- 15 NARVIK
- 16 LOFOTY
- 17 NORDKAPP
- 18 KARASJOK
- 19 ROVANIEMI I WIOSKA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA
- 20 NORWEGIA I FINLANDIA SAMOCHODEM – PORADNIK PRAKTYCZNY
- 21 TRASA SAMOCHODOWA NASZEJ PODRÓŻY PRZEZ NORWEGIĘ I FINLANDIĘ
NORWEGIA I FINLANDIA SAMOCHODEM – MIEJSCA, KTÓRE MUSICIE ZOBACZYĆ
PARK NARODOWY HARDANGERVIDDA
To największy Park Narodowy w Norwegii o kształcie górskiego płaskowyżu. Spotkacie tutaj arktyczne rośliny i zwierzęta, na przykład: lisa arktycznego czy też sowę śnieżną, ale i też stada dzikich reniferów. Nam udało się zobaczyć tylko owce. Przejazd samochodem przez Park Hardangervidda to uczta dla zmysłów – bajkowe pejzaże z każdej strony i jeden z najsłynniejszych wodospadów: Voringfossen.
Najładniejszy widok na wodospad jest z parkingu przed hotelem Fossil.
MIASTO BERGEN / ATRAKCJE
Drugie co do wielkości miasto Norwegii, często nazywane “bramą fiordów”. Bergen najlepiej zwiedzać na piechotę. Bergen oferuje sporo atrakcji.
Co warto zobaczyć w Bergen? Atrakcje Bergen:
Port i słynny targ rybny.
Dzielnicę Bryggen i jej symbol – kupieckie domy.
Obowiązkowym punktem jest wjazd na wzgórze Floyen kolejką Floibanen, aby podziwiać Bergen z samej góry i okoliczne fiordy.
Nie możecie pominąć spaceru głównym deptakiem miasta – Torgallmenningen.
Bergen zachwyca, chociaż miejcie na uwadze to, że w miasteczku pada praktycznie codziennie – około 250 dni w roku. My mieliśmy sporo szczęścia, gdyż pięknie świeciło słońce. Po południu zebrały się chmury no i lekki deszczyk był – zgodnie z zasadą, że w Bergen nie może być dnia bez deszczu. Jeśli traficie na ulewę i nie będziecie mieli parasola, to nie ma się czym martwić. W Bergen są automaty z parasolami! Pogoda w Bergen potrafi zaskoczyć.
Przeczytajcie: Gdzie żyją renifery? Oko w oko z reniferem w Norwegii i Finlandii.
FLAM
Piękna miejscowość po pierwsze dlatego, że leży na końcu jednego z najbardziej malowniczych fiordów Norwegii – Aurlandsfjordu. Po drugie to właśnie we Flam znajduje się słynna kolejka Flamsbana.
Zafundowaliśmy sobie wycieczkę kolejką. Warto było! Widoki niezapomniane. Kolejka jedzie do miejscowości Myrdal i tam kończy swój bieg. Podróż w jedną stronę trwa około godziny. Pociąg przemierza doliny, mija malownicze wodospady, wspina się coraz wyżej na przełęcz.
Na jednym z przystanków mogliśmy wysiąść i podziwiać ogromny wodospad. Jego szum do dzisiaj dźwięczy mi w uszach, kiedy przypominam sobie ten dzień. W tle grała muzyka i nagle przed wodospadem pojawiły się wodne nimfy. Tak, naprawdę! I tańczyły w rytm klimatycznej muzyki. Czego nie robi się dla turystów!

LEARDAL
Wymarłe miasteczko z uroczą starówką. Spacerując po norweskich miasteczkach rzadko można spotkać „żywą duszę”. W Leardal pustka i cisza. Odczucia bardzo specyficzne i chwila zastanowienia nad tym, co Norwedzy robią w ciągu dnia, skoro nigdzie ich nie ma? No i te norweskie chatki zawsze mnie oczarowują.
LODOWIEC JOSTEDALSBREEN
Na tej wyprawie pierwszy raz w życiu stanęliśmy oko w oko z lodowcem. I to nie byle jakim, a największym w północnej części Europy. Globalne ocieplenie sprawiło, że lodowiec na nowo się odrodził i podobno ciągle rośnie. My widzieliśmy tylko jego niewielką część, która i tak była już imponująca.
Jak dojechać na lodowiec Jostedalsbreen?
Obraliśmy kierunek na miejscowość Gaupne. Już z parkingu można było podziwiać piękne widoki na lodowiec. Następnie wsiedliśmy na łódkę i podpłynęliśmy bliżej lodowca. Po wyjściu z łódki należy przejść jeszcze spory kawałek drogi po dużych głazach, dlatego też pamiętajcie o dobrym obuwiu trekkingowym idąc do jęzora lodowca. Kiedy byliśmy na miejscu zachwytom nie było konca. Biało-niebieskie czoło lodowca zachwycało.

PARK NARODOWY JOTUNHEIMEN
W tym miejscu bądźcie przygotowani już na zmianę norweskiego krajobrazu na bardziej surowy i niedostępny, wręcz mroczny. Jesteśmy coraz bliżej dzikiej północy. Park ten jest najchętniej odwiedzany w Norwegii mimo swojej surowości i niekorzystnych warunków pogodowych. Było naprawdę zimno! Krajobrazy rekompensowały wszystkie niedogodności. Symbolem parku są wspaniałe szczyty przekraczające 1900m n.p.m. Góry Jotunheimen zachwycają swoją dostojnością.
GEIRANGER I GEIRANGERFJORD
Piękna miejscowość, której centralnym punktem jest port i przystań. To tutaj wpływają wielkie wycieczkowe statki, aby podziwiać otaczający miasteczko Geirangerfjord. My kupiliśmy rejs stateczkiem, aby wpłynąć do samego serca malowniczego fiordu. Krajobrazy niezapominanie. Norwegia „rzuciła nas na kolana”. Świeciło słońce, było bardzo ciepło, pogoda sprzyjała. Następnie wjechaliśmy krętą drogą – droga na Dalasnibba – na punkt widokowy. Geirangerfjord ukazał nam się w całej swej okazałości.
TROLLSTIGEN – DROGA TROLLI I TROLLVEGEN – ŚCIANA TROLLI
Jeżeli chcecie zaznać porządnej adrenaliny to musicie pojechać Drogą Trolli. Całą drogę można podziwiać z platformy widokowej. 11 serpentyn, podjazdy o nachyleniu 10 procent, wjazd na wysokość 852 metrów! Zawroty głowy murowane, a na zakończenie labiryntu drogowego jedyny na świecie znak drogowy: Uwaga Trolle. Po przejechaniu słynnej trasy warto wstąpić na chwilę pod Trollvegen, czyli Ścianę Trolli –ukaże się Wam ogromna, pionowa skała.
ALESUND
Urocze miasto w stylu secesyjnym otoczone licznymi wyspami. Po ulicach jeździ się jak w San Francisco, gdyż jest stromo i wąsko. Wjechaliśmy na górę Aksla, aby podziwiać Alesund panoramicznie.

DROGA ATLANTYCKA Z KRISTIANSUND DO MOLDE
Nie mogliśmy odmówić sobie przejazdu słynną Drogą Atlantycką. To niezwykłe dzieło tworzące system mostów, wiaduktów i grobli nad Zatoką Hustadvika – między Kristiansund a Molde. Wrażenia: jedzie się jak przez otwarty ocean. Brytyjski dziennik The Guardian uznał Drogę Atlantycką za najpiękniejszą trasę samochodową świata. Myślę, że ocena jak najbardziej zasłużona.
HALSAFJORD I HISTORIA ORKI KEIKO
W tym miejscu, a dokładnie w Zatoce Taknes znajduje się grób Willego – słynnej orki z filmu „Free Willy”. Orka tak naprawdę miała na imię Keiko.
Przeczytajcie: Keiko – historia prawdziwa. O filmowej orce Willy.
TRONDHEIM
Odwiedziliśmy Trondheim ze względu na to, iż jest to ważny ośrodek sportowy. To, co charakteryzuje miasto to przede wszystkim drewniane domy na palach oraz stary most miejski prowadzący na drugi brzeg.
Najdziwniejszym symbolem miasta jest rzeźba kobiety i historia z nią związana – historia nijaka. Kobieta ta podobno od roku 1983 często spacerowała po Trondheim. Spacerowała latami. Na pytania przechodniów odpowiadała tylko: dzień dobry i nic więcej. Niektóra źródła podają, że była pomocą domową. Ot historyjka, ale mimo wszystko Tone Thiss Schetne wykonał na jej cześć symboliczny pomnik.
MO I RANA
Mo i Rana, to miejsce, w którym przekracza się koło podbiegunowe. Pamiątkowe zdjęcie w tak symbolicznym momencie jest obowiązkowe.
NARVIK
Narvik odwiedziliśmy głównie dlatego, iż historia miasta ma związek z Polską i Polakami. To tutaj w 1940 roku rozegrała się bitwa o port, w której wzięła udział Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich, ale i też polscy niszczyciele: „Błyskawica” , „Grom”. Co istotne, „Błyskawicę” możecie obejrzeć w moim ukochanym mieście – w Gdyni, „Grom” natomiast zatonął w czasie bitwy.
Odwiedziliśmy Muzeum Wojny, w którym znajdziecie wiele informacji o Polakach i Polsce. O naszym udziale w czasie II wojny światowej. O tym jak nasz naród walczył o Narvik z morza i lądu.
Zajrzeliśmy na plac imienia niszczyciela – Grom Plass, aby obejrzeć pomnik marynarzy ORP „Grom”. Spiżowy posąg polskiego marynarza, który trzyma w rękach pocisk to symbol placu oraz pamiątkowa tablica.
Narvik to miasto historycznie związane z Polską.
LOFOTY
Norweska grupa wysp tworząca skalisty archipelag. Cechują go spokojne zatoki, ciepły wiatr, błękitne plaże i miałki piasek. Tego miejsca nie można pominąć. Jest tutaj cudownie, a przyroda znajduje się na wyciągnięcie ręki. Lofoty to niezwykłe wyspy.
NORDKAPP
Nordkapp, czyli Przylądek Północny stał się celem naszej podróży, kiedy wysłuchaliśmy opowieści pewnej dziewczyny na Kolosach – corocznych spotkaniach podróżników w Gdyni. Dziewczyna ta przejechała samotnie Norwegię z południa na północ, aż po Nordkapp i to na rowerze. My na taki wyczyn się nie porwaliśmy, natomiast Norwegia i Nordkapp po tej prelekcji stały się naszym podróżniczym marzeniem. Udało się ten cel zrealizować.
KARASJOK
Niewielka miejscowość leżąca w północnej Norwegii będąca głównym skupiskiem Saamów – Lapończyków – autochtonicznego ludu dalekiej północy. Zapoznaliśmy się w Karasjok ze stylem życia Saamów, hodowlą reniferów, ich tradycjami i obyczajami.
ROVANIEMI I WIOSKA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA
Moje marzenie z dzieciństwa, aby zobaczyć Świętego Mikołaja stało się rzeczywistością. Magia, podekscytowanie, emocje, niesamowite wrażenia i przeżycia, powrót do dziecięcych lat. Nie wierzyłam, że tutaj jestem.
NORWEGIA I FINLANDIA SAMOCHODEM – PORADNIK PRAKTYCZNY
Termin podróży: przełom lipca i sierpnia 2013 roku. W sumie podróż samochodowa trwała 18 dni.
Środek transportu: własne auto.
Nocowanie: na kempingach pod namiotem lub w drewnianych domkach w czasie deszczu.
Wyżywienie: w większości własne.
Długość trasy samochodowej: około 7500 tysiąca kilometrów.
Prom Sten Line z Gdyni, dopłynięcie do Karlskrony. Następnie przejazd przez Szwecję do Norwegii. Przejście graniczne w Drammen. Powrót przez Finlandię i Szwecję. Dojechanie do Karlskrony. Prom Sten Line. Przypłynięcie do Gdyni.

Przewodniki, z których korzystaliśmy:
1. Andrzej Garski „Skandynawia. Parki narodowe i rezerwaty przyrody”
2. „Skandynawia – śladami wikingów” – wydawnictwo Bezdroża
3. Olga Morawska „Wakacje w Norwegii”
4. Serie podróżniczych czasopism o Skandynawii, co jakiś czas wydawanych przez wydawnictwo Podróże (dodatek do czasopisma Podróże)
5. Blogi
Warunki panujące na kempingach
Na każdym kempingu są wspólne prysznice i toalety. W Norwegii prysznice są na monety. W Skandynawii istnieje możliwość tak zwanego nocowania na dziko. Obowiązuje jedna zasada: rozbijamy obozowisko minimum 200 metrów od najbliższego zabudowania.
TRASA SAMOCHODOWA NASZEJ PODRÓŻY PRZEZ NORWEGIĘ I FINLANDIĘ
A Wy jakie kierunki bardziej preferujecie? Chłodniejsze czy cieplejsze? Ja fotograficznie zdecydowanie lepiej czuję się w chłodniejszych klimatach.
Więcej o Norwegii i Finlandii znajdziecie tutaj:
Norwegia
Finlandia
Zapraszamy Was również na Instagram oraz fanpage na Facebooku
Do zobaczenia gdzieś w drodze!
Droga Trolli to nasz cel w przyszłym roku. 🙂 Podobnie jak Tobie, od dawna nam się marzy Norwegia. :))) W jakim terminie byliście? Sadząc po zdjęciach, pogoda Wam dopisała, a o to zawsze najbardziej się obawiamy. 🙂
Hej. Byliśmy w wakacje – przełom lipca i sierpnia. Pogoda rzeczywiście nam dopisała, chyba tylko dwa razy padało. Na północy wiadomo – było chłodniej i pochmurno. Rozmawialiśmy też z pewną parą, która kończyła swoją podróż po Norwegii kiedy my ją dopiero zaczynaliśmy i powiedzieli nam, że przez ich pobyt praktycznie cały czas padała – a więc pogoda w krajach skandynawskich to loteria;)
Jakie tam są piękne widoki. To chyba zaczyna być też moim marzeniem <3 Coś cudownego 🙂
Norwegia zachwyca krajobrazami. Polecam podróż do tego kraju, będziesz zachwycona.
Brak słów na to naturalne piękno. Jestem na bieżąco z Norwegią, bo mieszka tam znajoma o śledzę to co pisze o No. Planuje się wybrać, ale najwcześniej pewnie na wiosnę.
A Ty mogłabyś podzielić ten artykuł na 3
Pieknie go przygotowałaś.
Bardzo mi miło, dziękuję. Norwegia zachwyca. Chciałabym kiedyś ją zwiedzić kolejny raz – tym razem kamperem:)
Jeśli chodzi o podróże to zdecydowanie wolę cieplejsze klimaty 🙂 Ale Skandynawia marzy mi się od dawna. Przejechanie Drogą Trolli i Drogą Atlantycką, zobaczenie lodowcowa, reniferów i wycieczka do Świętego Mikołaja to takie moje małe wielkie marzenia 🙂 Chętnie poczytam o tym jak zorganizować na własną rękę taką podróż samochodem do Skandynawii 🙂
Chłód krajów skandynawskich może odstraszać. Ja również wole cieplejsze kraje, ale krajobrazowo chłodne kraje północy są dla mnie o wiele bardziej atrakcyjne aniżeli kraje południa czy też tropiki. Pozdrawiam.
Bardzo nastrojowe fotografie i świetnie oddają klimaty Skandynawii! 🙂 Ile kosztuje prom?
Dziękuję. Prom wraz z samochodem kosztował nas chyba około 2 tysięcy. Drogo niestety:(
Bardzo chętnie kiedyś te miejsca odwiedzę :).
A ja chętnie do Norwegii powrócę:)
Cudny ten wpis! Mój wymarzony cel podróży to Lofoty. My na pokładzie mamy jeszcze dwojkę dzieci które nie przepadają za długa jazdą samochodem więc chyba jeszcze sobie trochę na nie poczekam.
Lofoty są przecudowne. Ja marze o Lofotach zimą – skąpanych w śniegu:) Pozdrowienia:)
Norwegia to chyba jeden z 3 najpiękniejszych krajów jakie widziałem. Cała Skandynawia jest piękna ale norwegia to pośrednie coś między dzikością natury a mocna urbanizacją. Piękna relacja z wyprawy, w kraju tym można łatwo się zakochać.